Kredyty nie w bankach

Aby zaciągnąć kredyt, nie trzeba już korzystać z usług banku. Od niedawna działają w Polsce trzy serwisy, pozwalające internautom inwestować i pożyczać pieniądze bez pośrednictwa instytucji finansowej.

Jak to funkcjonuje?
Po założeniu konta na konkretnym serwisie możemy pożyczyć pieniądze innemu użytkownikowi lub sami zaciągnąć kredyt. Naszą ofertę wystawiamy na „aukcję” i czekamy na zgłoszenia osób zainteresowanych zawarciem transakcji. Po znalezieniu odpowiedniej oferty i uzgodnieniu warunków pożyczki (kwota, procent, okres spłaty) użytkownicy serwisu zawierają między sobą umowę cywilno-prawną.

Idea internetowych pożyczek społecznych (ang. social lending) powstała na Zachodzie już parę lat temu. Amerykański Prosper.com czy brytyjski Zopa.com – największe światowe serwisy social lending, rozwinęły się na tyle, że pieniądze pożyczają w nich nie tylko osoby prywatne, ale nawet małe i średnie firmy. Według analiz Instytutu Gartnera, model internetowych pożyczek społecznych w 2010 roku zabierze sektorowi bankowemu aż 10 proc. rynku kredytowego w skali globalnej.

Czy internetowe pożyczki przyjmą się w Polsce?
Jak wynika z badania firmy Accenture, przeprowadzonego we współpracy z Gemius, 27 proc. respondentów zadeklarowało, iż słyszało o internetowych pożyczkach społecznych.

Aż co czwarty respondent (24 proc.), który słyszał o koncepcji social lending, skorzystałby z tej możliwości, gdyby miał potrzebę wzięcia kredytu. Nie jest to jednak tożsame z automatycznym podjęciem decyzji o dokonaniu transakcji – jedynie 6 proc. osób, które w momencie badania potrzebowały gotówki, preferowałoby internetową pożyczkę społeczną jako źródło uzyskania kredytu.

Natomiast co dwunasty respondent (8,5 proc.), który słyszał o social lending byłby skłonny zainwestować w udzielenie pożyczki społecznej. Wyniki badania pokazują, że główne powody inwestowania są raczej pragmatyczne, np. korzystniejsze warunki finansowe od tych oferowanych przez banki. Wśród zainteresowanych inwestowaniem wysoki udział mają również przesłanki emocjonalne i altruistyczne, m.in. możliwość pomocy innym ludziom.

Jak wynika z badania, potencjalni inwestorzy oczekują od serwisów typu social lending przede wszystkim ochrony przed wyłudzeniami, łatwej kontroli udzielonych kredytów i sprawnego mechanizmu windykacji. Pożyczkobiorcy spodziewają się zaś szybkiego dostarczenia pieniędzy, atrakcyjnego oprocentowania i wygodnej spłaty pożyczki.

Szerzej o wynikach badania można przeczytać w raporcie „Pożyczki społeczne w Polsce” dostępnym na stronie Gemius, a tymczasem zapraszam do zapoznania się z najnowszymi wynikami badania gemiusTraffic.


ostatnia zmiana: 2011-11-05
Komentarze
Polityka Prywatności